Komplet mebli do przedpokoju
Ostatnio trochę inaczej, bo postanowiłam pobawić się w stolarza
Panowie pracowali przy gipsowaniu, docieraniu itp. więc dla mnie nie było zajęcia ale aż mnie nosiło.
Panowie pracowali przy gipsowaniu, docieraniu itp. więc dla mnie nie było zajęcia ale aż mnie nosiło.
Pozaglądałam w różne zakamarki i jest znalazłam coś dla siebie:
* całkiem przyzwoite i nieużywane fronty kuchenne,
* kilka niewielkich płyt meblowych
Najbardziej lubię ten moment kiedy zaczyna pracować wyobraźnia,
jak i
gdzie można to wykorzystać.
Skaj oczywiście też miałam w zapasie
(kiedyś
kupiłam na obicie fotela, ale koncepcja się zmieniła).
Decyzja - komplet do przedpokoju.
Nie byłam pewna czy się uda, ale jestem zadowolona.
Pozdrawiam
0 komentarze: